wstecz
Metoda The Best - Friends - Model ("najlepszego przyjaciela") powstała
w USA w latach 90. Jest ona od kilku lat stosowana w wielu amerykańskich placówkach
stacjonarnych opiekujących się osobami chorymi na demencję.
Najważniejsze założenia metody "The Best - Friends -Model"
- 1-2 osoby przejmują całość działań pielęgnacyjno-opiekuńczych i terapeutycznych
nad niewielką grupą podopiecznych. Dodatkowo każdy opiekun jest tzw. "najlepszym
przyjacielem" 1-2 osób ze swojej grupy, którymi zajmuje się indywidualnie,
co najmniej 1 godzinę w tygodniu. Ta intensywna, indywidualna opieka znajdująca
wyraz w dodatkowych rozmowach, wycieczkach oraz w organizowaniu innych, wspólnych
przedsięwzięć, ma na celu zacieśnienie więzi przyjacielskiej pomiędzy opiekunem
i podopiecznym.
- Budowanie relacji międzyludzkich pomiędzy personelem i podopiecznymi opartych
na:
- poszanowaniu godności podopiecznego,
- zachowaniu reguł zdrowego rozsądku,
- spontaniczności we wzajemnej komunikacji i działaniu,
- poczuciu humoru,
- cierpliwości i wzajemnej wyrozumiałości,
- wykorzystywaniu strategii uspokajających.
- Kluczowa rola dokumentacji podopiecznego, zwłaszcza, ciągle poszerzanej
o nowe wiadomości, biografii. Prócz biografii dużą rolę odgrywa tu wywiad
opiekuńczo-pielęgnacyjny, status funkcji poznawczych, opis osobowości podopiecznego,
jego problematycznych zachowań i ich przyczyn. W modelu tym, również na personel
opiekuńczy, nakłada się obowiązek spisania własnej biografii, która pozostaje
do wglądu dla współpracowników.
- Wykorzystywanie środków, które aktywizują podopiecznego. Ich spektrum jest
bardzo duże. W zależności od indywidualnych uwarunkowań może to być stymulacja
zmysłów, aktywizowanie tego wszystkiego co ma związek z biografią lub rozwojem
zainteresowań, szukanie nowych strategii życia, kształtowanie uwarunkowań
środowiskowych itp. Na uwagę zasługuje rola zwierząt w życiu osób z demencją.
Wywierają one bardzo pozytywny, uspokajający wpływ na psychikę podopiecznych
i w naturalny sposób integrują ich z otoczeniem, wyzwalając przy tym nieznane
dotąd potencjały aktywności.
- Specyficzna polityka kadrowa oparta na nowoczesnych zasadach zarządzania
potencjałem ludzkim. Przejawia się ona w starannym doborze personelu opiekuńczego,
jego ciągłym dokształcaniu, rozwijaniu osobowości oraz nieustannie prowadzonych
działaniach motywacyjnych (premie, nagrody rzeczowe, dyplomy etc).
- Udział rodziny i przyjaciół chorego w procesie pielęgnacyjnym. Rodzina i
osoby bliskie choremu (odwiedzający przyjaciele, znajomi, sąsiedzi) powinny
być zachęcane i włączane do uczestnictwa w procesie pielęgnacyjno-opiekuńczym.
Dlatego tak ważne jest informowanie rodziny o wszystkich ważnych wydarzeniach
z życia podopiecznego, uczestniczenie rodziny we wspólnych przedsięwzięciach
i aktywnościach. Należy pamiętać o prawie rodziny do udziału w tworzeniu planu
pielęgnacji i wspólnego ustalania profilu opieki.
Podejście europejskie
"Przyjacielski" model z USA nie jest w Europie niczym nowym. Nowe
w tym modelu jest znaczące uwypuklenie roli i praw jednostki w procesie
pielęgnacji. Odnosi się to zarówno do podopiecznego, jak i osoby opiekującej
się nią Grupa, jako zespół, niewiele tu znaczy. Doceniane są tylko zasługi jednostki,
bez uznania znaczenia pracy całego zespołu. Każdy z opiekunów ma swoich ulubieńców,
którymi powinien się szczególnie intensywnie opiekować Prawo jednostki przeważa
tu nad potrzebami całej grupy. W praktyce jest to niewykonalne i wręcz niebezpieczne
założenie. Organizacja opieki stacjonarnej zakłada bowiem, że kilkuosobowy zespół
otacza opieką całą grupę, często do 20 osób. Wszyscy w obrębie tej grupy mają
prawo do optymalnej, odpowiedniej do indywidualnego zapotrzebowania opieki Niedopuszczalne
jest preferowanie swoich "ulubieńców" kosztem pozostałych osób. Daleko
posunięta indywidualizacja opieki nie może odbywać się kosztem pozostałej części
grupy. Tylko dlatego, że jedna osoba chce właśnie np. iść z opiekunem na spacer
(ma do tego prawo i próbuje je egzekwować), nie można pozostałych podopiecznych
pozostawić bez opieki. Tego typu sytuacje konfliktowe wpływają negatywnie na
wszystkich podopiecznych, rodzi się wśród nich niezdrowa konkurencja o uwagę
i dodatkowe oznaki życzliwości ze strony opiekuna. Sytuacja taka jest również
dużym obciążeniem dla personelu, który zmuszony jest do ciągłego balansowania
pomiędzy wzmożonymi oczekiwaniami "swoich" podopiecznych, a niekwestionowanym
prawem grupy do usług pielęgniarsko-opiekuńczych.
Negatywnie w tym modelu oceniam zalecenie, wręcz nakaz nawiązywania
stosunków przyjacielskich z podopiecznymi. Tak bliska więź emocjonalna,
jaka istnieje w przyjaźni, nie może być przez pracodawcę nakazana. Praca w zawodzie
opiekuna osób starszych przynosi codzienną konfrontację z permanentnym postępem
choroby, ciągłym zmniejszaniem się sprawności, pożegnaniem, śmiercią. Nie można
wymagać od opiekuna by, nie zachowując profesjonalnego dystansu do tych zjawisk,
codziennie patrzył na ten postępujący proces. Pielęgnujący musi mieć możliwość
psychicznego odgrodzenia się od cudzego cierpienia. W innym przypadku grozi
mu całkowite i szybkie wypalenie zawodowe.
Model angielski
Elementy omówionej powyżej metody znajdują praktyczne zastosowanie w angielskim
modelu opieki nad osobami z demencją, stworzonym w latach 1987-1995 przez Toma
Kitwooda. Uważa on, że głównym celem w opiece nad osobami z demencją
powinno być dążenie do zachowania osobowości podopiecznego. Człowiek ze swoją
osobowością stawiany jest na czołowym miejscu, wszystkie czynności pielęgnacyjne
i opiekuńcze powinny zmierzać do zachowania tej osobowości. Kitwood krytykuje
postrzeganie demencji wyłącznie jako choroby. Psychologia skierowana na proces,
skłania się do traktowania demencji starczej jako naturalnego objawu starości.
Według Kitwooda wszystkie poczynania opiekunów powinny być nakierowane na osiągnięcie
dobrego samopoczucia podopiecznego, gdyż zmniejszy to objawy demencji. Uwaga
pielęgniarska powinna być skoncentrowana na osobowości podopiecznego i ograniczona
do towarzyszenia mu, przy jednoczesnym zachowaniu jego autonomii i respektowaniu
zmienionych zachowań. Według twórcy metody, jakość pielęgnacji osób ze schorzeniami
otępiennymi zależy od jakości dwustronnych relacji pomiędzy podopiecznym i opiekunem
oraz od zdolności interakcyjnych personelu opiekuńczego.
Przykładem pozytywnej formy interakcji w codziennym obcowaniu z osobami
z demencją jest:
- afirmacja uznania i akceptacji - osoba z demencją jest postrzegana jako
indywidualność, np. pozdrawiana po nazwisku, postrzegana w grupie za pomocą
kontaktu wzrokowego itp.;
- rejestracja i respektowanie indywidualnych życzeń i potrzeb podopiecznego;
- włączanie podopiecznego do codziennego procesu pielęgnacji - stwarzanie
możliwości uczestniczenia w aktywnościach życia, np. przy pielęgnacji ciała,
przygotowywaniu posiłków itp.;
- udział we wspólnych zabawach i uroczystościach;
- uwzględnianie dodatkowych, terapeutycznych form interakcji międzyludzkiej
jaką jest walidacja gerontologiczna oraz terapia otoczeniem (daje poczucie
oparcia i bezpieczeństwa w środowisku).
Kitwood, podobnie jak Naomi Feil, uważa, że nie każdy ma predyspozycje do opiekowania
się osobami z demencją. Tylko ci, którzy potrafią widzieć świat oczami osoby
często dziwacznej, niezrozumiałej dla otoczenia i wyrazić zrozumienie dla jej
problemów, zachowując jednocześnie własną autentyczność i integralność osobowościową,
mogą liczyć na owocną dla obu stron i satysfakcjonującą współpracę.
Model niemiecki
Na niemieckim gruncie wyżej opisane koncepcje mają zastosowanie w tzw. Beziehungspflege
albo Personenbezugspflege. Tłumaczenie tych skondensowanych pojęć na język polski
nie jest dla mnie łatwe. W moim tłumaczeniu to: interakcyjna i koncentrująca
się na osobie koncepcja pielęgnacji, oparta na ścisłych stosunkach międzyludzkich
w tzw. trójkącie pielęgnacyjnym: podopieczny, jego rodzina lub opiekunowie prawni
i osoba pielęgnująca.
Najistotniejsze założenia tej koncepcji:
- W aspekcie organizacyjnym - każdy podopieczny ma jednego
lub dwóch stałych opiekunów, którzy są odpowiedzialni za wszytko, co jest
z podopiecznym związane: pielęgnację, opiekę psycho-socjalną, terapię (wybór
i organizację odpowiedniej terapii), zagadnienia organizacyjne (np. zakup
ubrania, środków do pielęgnacji ciała). Przykład: na czterdziestoosobowym
oddziale, dwie fachowo wykształcone osoby (z jedną pomocą pielęgniarską) zajmują
się grupą dziesięciu podopiecznych - od rozmowy wstępnej, poprzez planowanie
pielęgnacji, ewaluację procesu pielęgnacyjnego, kontakt z lekarzem, rodziną,
podejmowanie wszystkich decyzji (wraz z podopiecznym i jego rodziną) związanych
z pielęgnacją i opieką.
- W aspekcie psychologiczno-socjologicznym - symetryczny,
partnerski model kontaktów międzyludzkich. Jest to przeciwieństwo konwencjonalnego,
paternalistycznego i pozwalającego na sprawowanie roli kierowniczej wzorca
stosunków międzyludzkich w służbie zdrowia sprzed niedalekiej jeszcze przeszłości.
Przy modelu partnerskim zakłada się udział i współpracę podopiecznych, jego
rodziny lub opiekunów prawnych w podejmowaniu decyzji oraz swoistą równowagę
sił obu stron. Partnerski i symetryczny model stosunków międzyludzkich zakłada
swoistą stabilizację i niezmienność partnerów. Wyraża się to w daleko posuniętej
kontynuacji i długotrwałości wzajemnych relacji. Ma to wpływać pozytywnie
na psychikę podopiecznych: umacniać poczucie zaufania, sygnalizować przynależność
do określonej grupy, aktywizować, wyzwalać dodatkowe rezerwy (np. troskę o
drugą osobę - opiekuna, poczucie swoistej solidarności z nią). Nagłe przerwanie
takich więzi prowadzi często do zgonu podopiecznych - przykładem może być
przeprowadzka do innej placówki, zmiana otoczenia. Długotrwała relacja pomiędzy
opiekunem a podopiecznym wpływa pozytywnie nie tylko na podopiecznego, ale
również na personel opiekuńczy: daje swoiste poczucie pewności w stosunkach
z podopiecznymi i ich rodziną (z niektórymi osobami współpracujemy wiele lat),
wyklucza wykorzystywanie osoby pielęgnującej przez egocentrycznych i skoncentrowanych
tylko na własnych dolegliwościach podopiecznych, według zasady: "klient
nasz pan". Pozytywne i partnerskie stosunki międzyludzkie wykluczają
takie zależności.
- W aspekcie metodycznym - daleko posunięta indywidualizacja
procesu pielęgnacji i opieki, czyli dostosowanie go do osobowości podopiecznego.
Granicą tej dowolności są zakładowe standardy (jako ramowe zasady pielęgnacji)
i narzucone przez płatnika świadczeń kryteria płatnicze (przepisy dotyczące
podatku pielęgnacyjnego dokładnie określają spektrum finansowanych czynności
pielęgnacyjnych). Przykładem coraz większej indywidualizacji procesu pielęgnacji
i opieki może być fakt, że jeszcze do niedawna obowiązywały nas zakładowe
standardy, szczegółowo spisane na ponad 150 stronach. Teraz obejmują już tylko
27 stron i w ramach zawartych w nich założeń, układa się indywidualnie dostosowany
do podopiecznego plan pielęgnacji i opieki.
- W aspekcie komunikacji interpersonalnej - jawność i przejrzystość
relacji pielęgnacyjnych dla wszystkich jej stron. Każda ze stron trójkąta
pielęgnacyjnego ma prawo kształtowania procesu pielęgnacji i wglądu do całej
dokumentacji (dla rodziny podopiecznego tylko za jego zgodą). Rodzina lub
opiekunowie są włączani nie tylko w indywidualny proces opieki, zapraszani
na wszystkie imprezy świąteczne i rozrywkowe, ale także motywowani do udziału
i wywierania wpływu na funkcjonowanie placówki i profilu jej działalności.
Mogą się udzielać w radzie doradczej placówki oraz wyrażać swoją opinię w
regularnych, kwartalnych spotkaniach jej zarządu z rodziną i opiekunami. Instrumentem
jawności procesu pielęgnacji jest coroczna, tzw. "wizyta pielęgnacyjna"
oraz organizowane w zespole narady. Narady takie organizowane są wtedy, gdy
powstają sytuacje problematyczne w relacjach: "podopieczny - rodzina
- opiekun". Relacje oparte na zasadach komunikacji interpersonalnej wymagają
empatycznego podejścia opiekuna do podopiecznego. To jest żelazna zasada.
Innym, ważnym elementem komunikacji jest prawdziwość, autentyczność osobowościowa
obu stron - zasada kongruencji. Wyraża się ona w wewnętrznej szczerości i
uczciwości wobec siebie samego. Poprawna postawa w pracy nie może być wymuszona
zewnętrznymi uwarunkowaniami, ja sama muszę być przekonana o tym, że to co
robię ma sens, że nie stoi w konflikcie z moimi wewnętrznymi przekonaniami
i mogę wziąć za to pełną odpowiedzialność. Próbując planować opiekę należy
brać pod uwagę, że niektóre osoby nie mogą efektywnie ze sobą współpracować.
Stosunki partnerskie muszą powstawać na zasadzie dobrowolności i obopólnej
akceptacji. Każdy, podopieczny i opiekun, ma prawo wyboru i prawo odmowy bliższej
współpracy z drugą stroną relacji. Opiekun musi w niektórych przypadkach pielęgnować,
a podopieczny musi "nielubianego" opiekuna tolerować, ale bliskiej
współpracy nie można tym osobom narzucić. Zasada autentyczności osobowościowej,
szczerości i uczciwości wobec siebie samego, jako zasada opierająca się na
zdrowym rozsądku, zezwala na ujawnienie i uczciwe wytłumaczenie swoich własnych
uczuć wobec podopiecznego. Osoby z demencją charakteryzuje wysoka intuicja,
świetnie potrafią odczuć nieszczerość i powierzchowność zachowania opiekunów
oraz najmniejsze nawet oznaki antypatii. Respektowanie zasady kongruencji
pozwala wreszcie przyznać się do takich ludzkich niedociągnięć, jak np. rozdrażnienie,
zmęczenie, nakazując jednak wyjaśnienie przyczyn tego stanu. Podopieczni dostrzegają
przecież, że opiekun jest rozzłoszczony i w złym nastroju. Gdy się mu nie
powie, że tak rzeczywiście jest i nie wyjaśni dlaczego, podopieczny może sądzić,
że to on jest przyczyną tego stanu. Tego typu niedomówienia są po prostu niepotrzebne
i hamują pozytywny rozwój relacji.
- W aspekcie etyki zawodowej - nie choroba, ale człowiek
jako cała, integralna osobowość jest priorytetem i stoi na pierwszym planie.
Celem naszych działań jest nie wyleczenie starego człowieka, ale poprawienie
jakości jego życia. Leczenie to domena lekarzy. Udział personelu w działaniach
leczniczo-diagnostycznych jest zredukowany do minimum, działania terapeutyczne
są w większości przypadków prowadzone przez personel pielęgnacyjno-opiekuńczy.
Prowadzi to do ograniczenia liczby partnerów w relacjach z podopiecznymi,
a tym samym, zwłaszcza jeżeli chodzi o osoby z demencją, poprawy ich samopoczucia
i jakości życia. Osoby stare i zdezorientowane nie tolerują bowiem dużej liczby
rożnych osób wokół siebie. Taki "nadmiar opiekunów" może wywoływać
u nich zachowania agresywne, spowodować odmowę współpracy z nieznanymi im
lekarzami, logopedami, psychologami, ergoterapeutami, fizjoterapeutami itd.
Należy więc dążyć do daleko posuniętej redukcji liczebności tych grup zawodowych
w opiece i pielęgnacji osób starszych z objawami otępiennymi. Preferowany
jest model jednego lekarza rodzinnego (najlepiej geriatry), konsultacje specjalistyczne
redukowane są do minimum. Wykształcenie w zawodzie Altenpfleger (łączy w sobie
zawód pielęgniarki geriatrycznej i opiekunki) zawiera w swoim programie: pielęgniarstwo
geriatryczne, wiadomości o metodach terapeutycznych stosowanych wobec osób
z poszczególnymi jednostkami chorobowymi (np. metoda Bobath) oraz ogólnie
w opiece geriatrycznej (np. arteterapia), elementy wiedzy z zakresu fizjoterapii
(np. kinestetyka) oraz elementy wiedzy z zakresu psychologii i socjologii.
przeczytaj
więcej o kwartalniku MEDI...